poniedziałek, 30 stycznia 2012

Dużo bym chciała…

Sesja, nauka, egzaminy, kolokwia, zaliczenia, eseje, magisterka i inne przyjemności. Utonęłam i bardzo powoli brnę w kierunku powierzchni. Nadal jestem dalej niż bliżej, ale walczę. Bo wyjścia specjalnie nie mam.
Tymczasem po głowie namiętnie tłucze mi się wszystko to, co po sesji chciałabym zrobić i odciąga mnie od nauki. A chciałabym dużo. Wyjechać na dwa dni do zakopanego w celu pojeżdżenia na desce, przeczytać kilka książek, pójść na koncert Hey, jeśli mojej przyjaciółce uda się załatwić bilety, upiec w końcu muffinki, zrobić pełnoziarnistą tortillę z kurczakiem, pójść kilka razy na basen i zapisać się na sekcje tenisa ziemnego.
Ten tenis ziemny wpadł mi do łba nagle i przypadkiem, więc, oczywiście, jestem do tej myśli szalenie przywiązana. Już widzę siebie wymachującą rakietą i posyłającą serwisy, z których odebraniem problemy miałby nawet Federer. Niesamowita będę po prostu, Nadal będzie chciał mnie za sparing-partnera, a świat tenisa legnie u mych stóp! Tylko niech ja zliczę tę sesję najpierw…

Piosenka na dziś ( z mej młodości):


sobota, 21 stycznia 2012

I wish...

Koleżanka podesłała mi stronę, gdzie ilustrowane są życzenia ludzi na rok 2012. Jest ich tam prawie 600 i liczba ta cały czas rośnie Zainspirowana i zauroczona postanowiłam wybrać te, które zgadzają się z moimi życzeniami.










piątek, 6 stycznia 2012

Febra i debilizm

Załamałam się sobą. Nic mi się nie chce. Jest mi niedobrze. W każdym możliwym znaczeniu tego słowa. Chce mi się spać. Jestem chora, zła, niewyspana i zdezorientowana. Jest mi zimno w cholerne stopy i nie mogę się skupić. Mam ochotę zjeść kilo białej czekolady i zostać na zawsze pod kocem. Chciałabym mieć odwagę mówienia ludziom to, co myślę prosto w profil. Kwas i jad,  który nigdy ze mnie nie wypływa, zatruwa mnie i trawi od środka. Mój błąd. Głupie bajki Disney’a. Kopnęła bym w dupę tego, co im pisze scenariusze.


Chodzi to za mną cały dzień. To znaczy chodzi to za mną pół życia. Ale dziś bardziej niż zwykle. Głos Dickinsona i ten tekst... Mam wrażenie, że już od lat nie pisze się takich piosenek.


"I have no power over this
You know I'm afraid
The walls I built are crumblig
The water is movingI'm slipping away "